Kuźnia na Piaskach Kazimierza Antkowiaka

Kowal w czasach staropolskich był wysoko cenionym rzemieślnikiem, a nawet niezbędnym w każdym mieście i każdej wsi. Kowalstwo w XVIII wiecznym Kórniku i Bninie opisała Wanda Karkucińska w monografii „Z Dziejów Kórnika i Bnina” (Poznań 2007). W 1747 r. Teofila Szołdrska Potulicka z Działyńskich, właścicielka Kórnika i Bnina, dała kowalom liczne przywileje. Z zachowanych ksiąg z lat 1748-1799 dowiadujemy się, iż przeciętnie wyzwalano jednego kowala rocznie.

Budynek z kuźnią należący do majętności Władysława hr. Zamoyskiego zbudowano w 1909 r. na Piaskach Majętności Kórnickiej. Kuźnię wynajęto kowalowi Janowi Antkowiakowi. Jan zawodu kowala uczył się w Śnieciskach. Poznał tam Balbinę z Łyczkowskich, z którą się ożenił. Wychowali 11 dzieci, z których synowie: Czesław i Kazimierz byli też kowalami.

Poniżej zdjęcie wykonane w 1914 r. przez Walentego Łuczaka przedstawiające „Kuźnię na Piaskach”.

Na zdjęciu:
– pierwszy od prawej strony to Jan Antkowiak (1868 – 1932)
– pierwszy od lewej strony to Czesław Antkowiak (1893 – 1957)

Kazimierz Antkowiak (1901-1987), po skończeniu Szkoły Powszechnej w Kórniku, rozpoczął naukę w kuźni ojca. W latach 20-tych ukończył Szkołę Podkuwaczy Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Nauka w Szkole Podkuwaczy wymagała od kursantów dużej dyscypliny o czym czytamy w komunikacie Wielkopolskiej Izby, zamieszczonym w Orędowniku Urzędowym Powiatu Szubińskiego.

Na zdjęciu poniżej Kazimierz Antkowiak stoi drugi od lewej strony.

W 1926 r. w czasie „Przewrotu Majowego”, zginął syn Jana – Wincenty Antkowiak, pełniący służbę zasadniczą w 7 Dywizji Strzelców Wlkp. Jego nazwisko znalazło się na odsłoniętej w 1929 r. przez proboszcza kórnickiego ks. Mieczysława Matuszka pamiątkowej tablicy na ścianie Kolegiaty Kórnickiej.

Kazimierz wraz z ojcem udali się na jego grób do Warszawy. W czasie zwiedzania Wilanowa w głowie ojca zrodził się pomysł wykonania żelaznej bramy do Kolegiaty Kórnickiej. W 1930 r. przez kilka tygodni w godzinach wieczornych, poza zwykłą pracą kowalską Antkowiakowie: Jan, Czesław i Kazimierz pracowali nad bramą, zużywając 575 kg żelaza. Praca ta do dzisiaj świadczy o kunszcie artystycznym kowali Antkowiaków. Należy przy tym zaznaczyć, że wszystkie elementy bramy wykonano ręcznie i łączono je bez spawania.

Po śmierci ojca, 10 lutego 1932 r., kuźnię oraz obowiązki utrzymania matki i młodszego rodzeństwa przejął Kazimierz Antkowiak. Dnia 19 lutego 1932 został członkiem cechu kowali. Do 1939 r. pracował na tzw. wolnej umowie w Fundacji „Zakłady Kórnickie”, równocześnie kształcił uczniów w swoim zawodzie.

W okresie okupacji kontynuował pracę w kuźni,mimo iż spotykały go przykrości ze strony niemieckich konkurentów. Jeden z kowali niemieckich miał ochotę zająć jego kuźnię. Sprzeciwili się temu niemieccy gospodarze, od wielu lat korzystający z solidnych usług „Kuźni na Piaskach”.

Na zdjęciu poniżej patrząc od prawej strony:

– Kazimierz Antkowiak
– Jacek Antkowiak – syn Kazimierza
– nie rozpoznano
– nie rozpoznano
– Anastazja z Niemirów (Antkowiak) – żona Kazimierza
– Helena Antkowiak (Urbanowska) – siostra Kazimierza

Kazimierz współpracował z organizacjami konspiracyjnymi działającymi na terenie kórnickim. W jego kuźni mieścił się punkt kontaktowy kórnickich organizacji podziemnych. W schowku za paleniskiem Kazimierz przechowywał gazetki dostarczane przez Bolesława Drożaka, który następnie kolportował je dalej zaufanym członkom organizacji (m.in. gazetka „Dla Ciebie Polsko”).

Po II wojnie światowej Kazimierz prowadził kuźnię na podobnych warunkach jak w Fundacji „Zakłady Kórnickie”. Oprócz codziennych prac bieżących wykonywał on szereg prac dla Zamku i Ogrodów Kórnickich.

Rytm jego pracy nie uległ zmianie do późnej starości. Kuźnię otwierał o szóstej rano, zamykał o 22-iej. Chociaż w osiemdziesiątym roku życia przeszedł na emeryturę i kuźnię przekazał synowi Jackowi, do końca życia nie rozstawał się z nią.

Poniżej zdjęcie wykonane przed kuźnią, widok w kierunku ulicy Średzkiej.

Poniżej zdjęcie wykonane w kuźni.

Przez całą okupację i w latach powojennych przechowywał u siebie dokumentację cechu kowalskiego. W ostatnich latach życia, w 1981 r. przekazał ją Bibliotece Kórnickiej PAN.

Po śmierci Kazimierza z kuźni korzystali sporadycznie Jacek Antkowiak (syn Kazimierza) oraz kowal Józef Mydlarz.

Po około 20 latach postoju kuźnię rewitalizowano w 2014 r., jako przykład warsztatu zanikającego zawodu. Dnia 16 maja 2014 roku odbyło się uroczyste otwarcie kuźni. Tablice odsłonił Bolesław Drożak (ur. 1923 r.).

źródło: Kazimierz Krawiarz, Kórniczanin nr 9 (431)

fot.: M. Matelska – Bogajczyk
fot.: Łukasz Grzegorowski

Opiekę nad kuźnią objęła Izba Pamiątek Regionalnych w Ratuszu Bnińskim.

Rodzina Antkowiaktów spoczywa na cmentarzu parafialnym w Kórniku.

Jan Antkowiak http://wskornik.pl/index.php/cmentarz/wyszukiwarka-cmentarna?s=6&r=20&m=10
Kazimierz Antkowiak http://wskornik.pl/index.php/cmentarz/wyszukiwarka-cmentarna?s=2&r=8&m=20
Czesław Antkowiak http://wskornik.pl/index.php/cmentarz/wyszukiwarka-cmentarna?s=5&r=12&m=13
Grobowiec rodziny Antkowiaków: http://wskornik.pl/index.php/cmentarz/wyszukiwarka-cmentarna?s=4&r=13&m=7

5 Komentarzy

  1. Na zdjęciu nr 5 druga osoba z lewej strony to moja babcia Anastazja z Niemirów Antkowiakowa ,żona Kazimierza.Stoi obok swojej szwagierki Heleny Urbanowskiej.

      1. Z duma i wielką przyjemnością czytam historię mojej rodziny. Jan Antkowiak był ojcem Zygmunta Antkowiaka, ten z kolei ojcem Witolda – mojego taty. Jestem więc prawnuczką Jana.

Skomentuj Hanna Łobza Anuluj pisanie odpowiedzi