ul. Zamkowa

Droga przecinająca dziedziniec Zamku Kórnickiego, która od lat międzywojennych nazywa się ulicą Zamkową, umożliwia najkrótszy i najszybszy jak dotąd przejazd z Kórnika do Bnina. Do czasu wybudowania obwodnicy miała rangę drogi wojewódzkiej (nr 434) przejmując na siebie ciężar komunikacji pomiędzy Poznaniem a Rawiczem.

Od średniowiecza do czasów Białej Damy

Wszystkie te funkcje ulica Zamkowa pełni zaledwie od stu osiemdziesięciu lat. W średniowieczu trakt z Poznania do Bnina przebiegał nie bezpośrednio nad jeziorem, lecz na wschód od Zamku, wzdłuż Klaudynówki, a po ominięciu fosy obecną główną aleją parku. 

Według „legend zamkowych”, powtarzanych chętnie przez przewodników, droga miała prowadzić na przestrzał przez Zamek, jest to jednak czysta fantazja.

Ówczesny wygląd Zamku i otoczenia znamy z inwentaryzacji przeprowadzonej w 1827 roku na zlecenie Tytusa Działyńskiego. Na planie przedstawionym poniżej, nie ma jeszcze ulicy Zamkowej; widzimy stan dziedzińca z czasów Białej Damy!

rys. Abichta, źródło: BK PAN

Na planie przedstawionym powyżej widzimy, że Rynek łączyła z Zamkiem brukowana droga przebiegająca wzdłuż wschodnich granic dziedzińca i zarazem wzdłuż oficyn (a nie jak dziś — po przekątnej). Dwie pozostałe brukowane dróżki gospodarcze łączyły Zamek z oficyną zachodnią i z folwarkiem Prowent.

Pomiędzy Klaudynówką a rynkiem znajdowała się „barrire” — zapora (szlaban, rogatka), co wskazuje na to, że dziedziniec miał charakter terenu prywatnego. Główna droga do folwarku Prowent prowadziła od strony Bnina. Również i tu wjazdu broniła bariera. 

Na obrazku poniżej naniosłem elementy z wyjaśnieniami:

  • kolor zielony – trakt z Poznania do Bnina,
  • kolor fioletowy – drogi wewnętrzne łączące Zamek z Kórnikiem i Prowentem,
  • kolor różowy – główna droga do folwarku Prowent,
  • białe powiększenia – „barierre”.
fot.: autor nieznany

Budowa drogi przez dziedziniec

W roku 1831 hr. Tytus Działyński został skazany za udział w powstaniu listopadowym na konfiskatę majątku. Przez niecałą dekadę przebywał wówczas na emigracji, procesując się z rządem pruskim o swoje dobra. Te starania zostały uwieńczone sukcesem i w roku 1839 mógł powrócić do Kórnika.

Prawdopodobnie pod jego nieobecność władze pruskie przeprowadziły drogę publiczną z kórnickiego rynku przez dziedziniec zamkowy i dalej odcinając Zamek i park od jeziora i folwarku Prowent.

Powstała wówczas szeroka żwirówka obsadzona drzewami.

Poniżej plan z 1862 roku.; park jest już ograniczony szosą (obecną ulicą Zamkową)  oraz drogą łączącą przedmieście Piaski z Bninem (obecną ulicą Parkową).

źródło: BK PAN

Po powrocie z emigracji hrabia miał podobno starać się o przeniesienie drogi poza teren parku, niestety bez powodzenia. Burgrabia zamkowy Stanisław Małecki wspominał, że winą za odstąpienie hr. Tytusa od tych starań obarczała się córka hrabiego, Jadwiga. W wieku kilkunastu lat miała namówić ojca, żeby drogę pozostawił. Sądziła podobno, że ruch koło Zamku sprawi, że „będzie weselej”.

Jadwiga Zamoyska w wieku dziecięcym, autor nieznany (il. ze zbiorów PAN Biblioteki Kórnickiej, nr inw. AO 0774)

Relacja burgrabiego znajduje potwierdzenie w opowieści zapisanej w latach międzywojennych przez córkę Jadwigi, hrabiankę Marię Zamoyską — według tej wersji przeprowadzenie drogi miałoby być pomysłem hr. Tytusa:

Gdy hr. Tytus Działyński podczas nieobecności swej żony Celiny z hr. Zamoyskich, która w tym czasie pojechała do Paryża […] pozostał tu z 14-letnią [1844 r.] córką Jadzią, późniejszą Jenerałową Zamoyską, zapytał jej:

„Jadziu, gdzie teraz przeprowadzić drogę, bo przecież już nie będziemy przejeżdżać przez zamek, więc czy za parkiem, czy też wzdłuż jeziora?

A młodziutka panienka, ta miała być później moją Matką, myśląc zawsze przede wszystkim, co może być miłe innym odpowiedziała:

„Czemu pozbawiać ludzi pięknych widoków?”

… i droga została przeprowadzona tuż obok zamku, wzdłuż jeziora, co jednak, gdy w ostatnich czasach zbyt często przejeżdżają tędy samochody ciężarowe — okazało się szkodliwem dla tego pamiątkowego zabytku przeszłości. Ściany [Zamku] bowiem zarysowują się. Gdy w ostatnich dniach swego życia matka moja chodziła na ganku zamkowym rzekłam raz do niej:

„Szkoda, że mama kazała tu tę drogę zrobić”.

Na co odpowiedziała:

„Dziś byłabym innego zdania”.

Nie dla tego, ażeby ludzi pozbawiać pięknego widoku, powiedziała to moja matka, ale dla tego, że jako 14-letnia panienka nie wiedziała, że kiedyś takie ciężarowe auta rujnować będą ten historyczny zamek.

Na mocy tego powiedzenia poczyniono starania, ażeby szosę przeprowadzić za parkiem i są widoki, iż to życzenie zostanie uwzględnione.

Pierwszy widok ulicy Zamkowej znajdujemy w „Albumie widoków historycznych Polski”. Jest to rysunek z 1880 roku. Najważniejszy na ilustracji jest oczywiście Zamek. Na pierwszym planie widzimy natomiast bohaterkę dzisiejszego wpisu – ulicę Zamkową.

Współtwórcy: Fajans, Maksymilian (1827-1890)

Poniżej kilka zdjęć z początków XX wieku, na których widać fragmenty ulicy Zamkowej (piaskowej, nieutwardzonej) z wysokimi już wówczas drzewami. Na pierwszym zdjęciu w tle widoczny Zamek z przybudówką zwaną Babińcem.

fot.: autor nieznany
źródło: BK PAN
źródło: BK PAN
źródło: BK PAN
źródło: Narodowe Archiwum cyfrowe
fot.: autor nieznany

Poniżej zdjęcie z 1939 roku. Widok ulicy Zamkowej w kierunku Bnina. Po lewej stronie wjazd na podzamcze. W tle na podzamczu stoi oranżeria.

fot.: autor nieznany

Poniżej zdjęcie ulicy Zamkowej typu „wczoraj i dziś”. Na starym zdjęciu również wysokie drzewa.

fot.: autor nieznany

Hrabia Tytus rzeczywiście musiał się pogodzić z istnieniem drogi, skoro postanowił wybudować monumentalną  przegrodę pomiędzy ogrodami a publicznym traktem. W tym celu wzniósł w 1848 r. oranżerię, trzy neogotyckie bramy i trzy blankowane odcinki murów pomiędzy oficynami. Do dziś ocalała spośród nich tylko jedna brama wraz z przylegającym murem.

Na zdjęciach poniżej oranżeria oraz odcinki murów postawionych przez Tytusa.

źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Poniżej zdjęcie księdza proboszcza Matuszka podążającego wzdłuż wspomnianego muru ulicą Zamkową z dziećmi pierwszokomunijnymi – prawdopodobnie na wspólne zdjęcie przed Zamkiem.

fot.: autor nieznany

Przeprowadzenie drogi przez dziedziniec miało swoje konsekwencje — teren ten zaczął pełnić jeszcze inne funkcje publiczne.

W 1884 r. spółka „Pług Handel Żelaza S.A.”, której główna siedziba znajdowała się w południowej pierzei rynku, w ramach rozszerzania zakresu działalności otworzyła warsztaty i odlewnię, które zlokalizowano przy północno-zachodnim skraju dziedzińca zamkowego.

Po zlikwidowaniu warsztatów „Pługu” budynki wydzierżawiono firmie „Rolnik” założonej w 1909 r., zajmującej się zaopatrzeniem rolników i skupem produktów.

Po II wojnie światowej warsztaty te dzierżawiła Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska. W skład tego kompleksu wchodził budynek biurowy,  ponadto szopy i warsztaty, które rozebrano przed postawieniem budynku wozowni i nowego budynku bibliotecznego ukończonego w 1994 r.

Poniżej dwa zdjęcia dawnej bazy Gminnej Spółdzielni w Kórniku. Więcej na ten temat w osobnym artykule.

fot.: autor nieznany
fot.: autor nieznany

Starania o przeniesienie drogi poza obręb dziedzińca i parku

Kolejne próby zmiany lokalizacji drogi publicznej podjął syn Tytusa Działyńskiego, Jan Działyński. Dążył do przeniesienia jej na drogę średzką i dalej na tzw. Kiciny — niestety bezskutecznie.

Po śmierci Jana Działyńskiego majętność kórnicką odziedziczył jego siostrzeniec Władysław hr. Zamoyski. Po powrocie z emigracji Władysław wraz z matką Jadwigą Zamoyską założyli Fundację i na mocy ustawy z 1925 r. przekazali cały majątek narodowi polskiemu. Władze Fundacji także podjęły starania o przeniesienie drogi na Kiciny.

fot.: autor nieznany

Tym razem działania te nie były motywowane chęcią przywrócenia statusu prywatnego dziedzińca, lecz troską o stan techniczny Zamku. Co najmniej od początku XX w. zauważano bowiem pęknięcia murów i stropów zamkowych. Przyczyn pogarszania się stanu Zamku upatrywano m.in. w ruchu „samochodów ciężarowych i wielkich autobusów” na pobliskiej szosie. Z tego powodu ponownie podjęto działania, aby przenieść drogę publiczną z ulicy Zamkowej za park.

W realizacji planu przeszkodziła wojna. 

fot.: autor nieznany
fot.: autor nieznany

Po zakończeniu wojny, w 1949 r. Wydział Komunikacji Urzędu Wojewódzkiego poinformował Fundację, że zainicjował sprawę przeniesienia drogi z ulicy Zamkowej na Kiciny. W tym czasie opracowywano plany urządzenia promenady.

Poniżej projekt Promenady z 1979 roku. Więcej na temat powstania promenady w osobnym artykule (już niedługo).

fot.: autor nieznany

W pierwszej połowie XX w. ulica Zamkowa uległa zubożającym ją zmianom — została bowiem poszerzona poprzez wycięcie drzew, które rosły po obu jej stronach, ponieważ upatrywano w nich zagrożenia dla podróżnych. Przypomnijmy tu, że w XIX w. przywiązywano ogromną wagę do nasadzeń drzew w pasach ochronnych wzdłuż dróg i brzegów jeziora. Pełniły one funkcję zasłon wiatrochronnych. 

Poniżej zdjęcie ulicy Zamkowej jeszcze przed utwardzeniem. Ulicą podąża procesja pogrzebowa. 

fot.: autor nieznany

Na zdjęciu powyżej nie ma już wysokich drzew. Płot jest natomiast mocno obrośnięty roślinnością.

Poniżej zdjęcie (wyjątkowo mi bliskie) przedstawiające „krzaczaste” opłotowanie Podzamcza.

fot.: autor nieznany

Poniżej jeszcze jedno zdjęcie z tamtych lat.

 
fot.: Eugeniusz Linette

W 1964 r. dokonano modernizacji dziedzińca zamkowego celem dostosowania do wzrastającego ruchu turystycznego. W miejscu alejek wytyczonych w latach międzywojennych powstał rozległy trawnik, a plac przed Zamkiem pokryto asfaltem.

Poniżej zdjęcia przedstawiające wygląd dawnych alejek na podzamczu.

fot.: autor nieznany
fot.: autor nieznany

Przed wejściem do arboretum ułożony został chodnik z płyt betonowych, na którym postawiono dwa kioski handlowe i ławeczki.

źródło: BK PAN
źródło: BK PAN

Całość ogrodzono nowym „stylowym” płotem z dwiema bramami obłożonymi płytami z piaskowca, na których znalazły się rzeźbione herby Działyńskich i Zamoyskich.

fot.: JM
fot.: JM
fot.: Lubomir Michalak

Pamiątką po ostatniej modernizacji jest kasztanowiec rosnący obecnie samotnie na środku trawnika (na zdjęciu poniżej daleko w tle).

fot.: autor nieznany

W latach osiemdziesiątych XX w. przy południowym skraju dziedzińca zbudowano pawilon handlowy z kasami dla obsługi turystów, a po 2000 r. pawilon mieszczący toalety.

fot.: Marcin Ćwikła

Poniżej dodatkowe zdjęcia ulicy Zamkowej, które „nie zmieściły” się w artykule.

Na koniec aktualne zdjęcie ulicy Zamkowej z 29 października 2023 roku. Być może i ono będzie kiedyś stanowiło archiwalny materiał prezentujący, jak kiedyś wyglądała ulica Zamkowa.

fot.: Jakub Mąderek

źródła:

  • „Burzliwa historia ulicy Zamkowej” Mikołaj Potocki
  • Biblioteka Kórnicka PAN
  • Narodowe Archiwum Cyfrowe
  • Wikipedia

1 Komentarz

Dodaj komentarz