Kino „Zorza”

Kino w Kórniku pojawiło się w 1952 r. w Sali Ellmanna jako objazdowe. W 1954 r, przyjęło nazwę „Zorza”. Od roku 1964 kinem kierowali Wanda i Wojciech Mikołajczakowie.

W 1972 r. młodzież związana z Klubem „Bratniak” utworzyła stowarzyszenie zarejestrowane pod nazwą Klub Filmowy. 5 września 1975 r. z inicjatywy tego klubu otwarto siedzibę stowarzyszenia pod ta samą nazwą. Do 1993 r. skupiało się w nim życie kulturalne Kórnika. Z klubu korzystały inne stowarzyszenia: Kórnickie Towarzystwo Kulturalne oraz Klub „Pro Sinfonika”.

W kwietniu 1990 r. sala kina „Zorza” i wyposażenie stały się własnością rodziny Ellmannów. Po półrocznej przerwie w pracy kina wynajął je Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, który od 1 stycznia 1991 r. zrezygnował z wynajmu klubu przy kinie. W 1996 r. kino przestało działać.[…]

Zamknięcie Kina „Zorza” zakończyło działalność stowarzyszenia Klub filmowy i jego trzech sekcji: Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Tytus”, Amatorskiego Klubu Filmowego „Super 8” oraz sekcji fotograficznej „Akces”. Do dzisiaj funkcjonuje Międzyszkolny Klub Filmowy „Impuls” oraz Klub Dobrego Filmu przy Kórnickim Ośrodku Kultury na Prowencie.

źródło: Leksykon Krajoznawczy Gminy Kórnik

Poniżej zamieszczam fragment tekstu zamieszczonego na stronie wmalymkinie.pl dotyczącego kina w Kórniku. O miłości do kina opowiada nam Janina Krawiarz, animatorka kultury filmowej, członkini Stowarzyszenia Filmowego CinéEuropa, związana z Letnią Akademią Filmową w Zwierzyńcu

„Jak zaczęła się Pani przygoda z kinem?

Moje ukochane kino to kino Zorza. Mieściło się w Kórniku. Budynek pozostał, choć szyld się gdzież zawieruszył. Przed wojną mieściła się tam restauracja, której właścicielami byli Elmanowie. Po wojnie słuch po nich zaginął, a budynek został upaństwowiony.

Odkąd pamiętam kino to było niezwykle ważne dla wszystkich mieszkańców – i dla tych małych i dla tych dużych. W latach 50. w repertuarze były głównie filmy radzieckie, ale grana też była klasyka rosyjska. Byłam w czwartej czy piątej klasie, kiedy oglądałam po raz pierwszy „Damę z pieskiem”. Byłam tym filmem zachwycona. Z mojej młodości pamiętam jeszcze drugi film radziecki „Lecą żurawie”.

Pójście do kina było wówczas najpiękniejszą rozrywką! W domach nie było telewizorów, radio owszem, ale miało tylko dwa programy. Więc do kina chodzili wszyscy, by wspólnie się śmiać i wzruszać. Kochałam to kino. Oglądałam wszystkie filmy, jakie miało w repertuarze. Nie wybrzydzałam. Dziś sobie mogę na to pozwolić, wtedy chodziłam na wszystko.

Jaką rolę odgrywa kino w małej miejscowości?

Rola kina w małych miejscowościach była ogromna. Po pierwsze, kulturotwórcza i edukacyjna. Małe kina uwrażliwiały młodych widzów na rzeczywistość. Jeśli film jest obrazem rzeczywistości, to pokazuje, w jaki sposób można zacząć na nią patrzeć na nowo.

Po drugie – rola promocyjna. Po trzecie – integracyjna. W małym kinie wszyscy widzowie byli niczym rodzina, która ogląda wspólnie film, a potem o tym filmie rozmawia. Multipleksy są anonimowe i śmierdzą kukurydzą.”

 

Jeśli posiadają Państwo w swoich zbiorach inne materiały dotyczące Kina „Zorza” (plakaty, bilety, zdjęcie wnętrza) – bardzo proszę o kontakt.

2 Komentarzy

  1. I jeszcze drobny komentarz uściślający. Sala kina Zorza w 1990 r. nie „stała się” własnością rodziny Ellmann, ponieważ była nią niezmiennie od czasu jej wybudowania. Została ona wybudowana jako sala balowa przy restauracji hotelu Victoria. Po wojnie została adoptowana na salę kinową. Sala ta była użyczana lub wynajmowana miastu przez Spadkobierców Leonarda Ellmanna. Przęjęcie wyposażenia kina miało miejsce z powodu zadłużenia miasta względem włąścicieli budynku i jest to prawdą, że wówczas wyposażenie, zarówno sali kinowej, pomieszczeń przyległych oraz całej części projekcyjnej i operatorskiej przeszło na własność właścicieli budynku.

Dodaj komentarz